Słowacki, Baczyński (fragm.)
>>> Słowacki był bardem Powstania Listopadowego, a potem - gdy pisarsko dojrzał - jego surowym krytykiem i sędzią: mądra matka umiała go w porę wydostać z Warszawy. Krzysztof Kamil Baczyński zapowiadał się jako poeta znakomity, wielu uważa, że był talentem równy Słowackiemu. Zginął w Powstaniu Warszawskim. Słowacki do jego wieku był autorem, o którym, pamiętaliby tylko historycy literatury. Baczyński jest poetą nadziei - niespełnionych. Jego twórczy dorobek ,tak tragicznie i przedwcześnie przerwany, pamiętają najbliższe mu pokolenia. Ale jak będzie w przyszłości? Przeczytajcie Przybosia "Jeszcze o poległym poecie".
Teatr Dramatyczny przenieść zechciał na scenę jego wiersze. W wyborze i w układzie Stefana Zarębskiego, w reżyserii i scenografii Waldemara Krygiera. Do "akademii ku czci" próbował reżyser włączyć scenki wizyjno-taneczne. Nie wyszło. Czy wyjść mogło? Smutny wieczór teatralny w Dramatycznym opatrzył inscenizator tytułem "I uczyniłeś wybór po wszelki świata czas". "Tych słów nikt nie umie odeprzeć - nie raniąc". Porównanie Słowacki - Baczyński pozostaje w tragicznej mocy.